Deser z białą czekoladą, malinami i ciasteczkami amaretti
13 września, 2009
Deser z białą czekoladą, malinami i ciasteczkami amaretti
To mój pierwszy raz z Weekendową Cukiernią Poleczki, nieplanowany, po prostu nie mogłam przejść obojętnie obok sernika Oli. Bardzo chciałam zrobić coś letniego, ze świeżymi owocami i zrobiłam. Deser był pyszny!
Porcja dla 2-3 osób.
* 100 g białej czekolady,
* 200 g serka mascarpone,
* 100 g śmietanki kremówki,
* około 100 g malin,
* około 50 g jagód (nie miałam niestety),
* około 2 łyżek galaretki malinowej/dżemu malinowego,
* około 8 ciasteczek amaretti.
+ 2 pucharki o pojemności 300ml każdy.
1. Czekoladę z kilkoma łyżkami kremówki rozpuścić w kąpieli wodnej.
2. Serek oraz śmietanę ubić razem. Cały czas miksując dodawać przestudzoną czekoladę. Mieszać, aż do połączenia składników.
3. 50 g malin wymieszać z łyżką galaretki malinowej.
4. Do każdego pucharka pokruszyć 3 ciasteczka amaretti, następnie wyłożyć połowę masy, na masie rozłożyć delikatnie maliny wymieszane z galaretką. Przykryć resztą masy. Pucharki przykryte folią spożywczą wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
5. Odłożyć na bok kilka malin (do dekoracji), resztę podgrzać w garnuszku z pozostałym dżemem/ galaretką. Podgrzewać na małym ogniu aż owoce zmiękną. Zmiksować blenderem, a następnie przetrzeć przez sito, aby pozbyć się pestek. Sos powinien być dość gęsty. Ostudzić.
6. Pucharki wyjąć z lodówki, usunąć folię, deser polać sosem, udekorować malinami i pokruszonymi ciasteczkami. Podawać do razu.
Tiramisu
23 marca, 2009
Ten deser jest na liście moich najulubieńszych deserów, pochodzi z Włoch. Poniżej zamieszczam przepis z moimi modyfikacjami (chyba nie byłabym sobą gdybym czegoś nie zmieniła ;P ) na początek wyrzuciłam surowe jajka… Moje Tiramisu jest bardzo bardzo mokre, biszkopty zmieniają konsystencję ze stałej na prawie płynną, tak właśnie lubię. Nigdy nie żałuję alkoholu, a słodzę mało albo nawet wcale.
Tiramisu
Porcja dla 4 osób:
* 250 g mascarpone 80% (używam epiu, a piątnicy nie polecam),
* około 150g amaretto/wina marsala / brandy (wg gustu),
* cukier puder do smaku,
* 200g śmietanki kremówki 30%,
* łyżka kakao,
* 150 – 200g podłużnych biszkoptów (zwykle zużywam 16 biszkoptów),
* około 250 ml mocnej kawy.
1. Wrzucić do miski mascarpone, zmieszać z kremówką (mocno schłodzoną), ubić na sztywno, dodać około 80g alkoholu (do smaku) oraz cukier. Wymieszać.
2. Kawę wymieszać z pozostałym alkoholem, przelać do np. głębokiego talerza.
3. Biszkopty zamoczyć w kawie (po około 2 sekundy z każdej strony) i ułożyć w naczyniu (ja używam do tego celu żaroodpornego naczynia do zapiekania), na biszkoptach rozsmarować połowę kremu, następnie ułożyć kolejną warstwę z biszkoptów, a potem znowu krem, który należy jeszcze posypać kakao (ale najlepiej przed podaniem).
4. Naczynie przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na kilka godzin, lub na całą noc.