Lody, lody
15 Maj, 2011
Lody pistacjowe
Moja Młoda jest wielbicielką lodów. Na pierwszym miejscu są czekoladowe (niedługo pojawią się na blogu), a na drugim wszystkie pozostałe 🙂 Niestety lody jakie można kupić w sklepie czy lodziarni nie spełniają moich oczekiwań (eufemizm). Nie to co domowe 🙂
Składniki:
* 100 g jasnobrązowego cukru (może być zwykły),
* 5 żółtek,
* 240 ml słodkiej śmietanki 30%,
* 200 ml mleka pełnotłustego,
* 100 g prażonych orzechów pistacjowych (nie solonych),
* 1/8 – 1/4 łyżeczki esencji migdałowej.
1. Mleko doprowadzamy do wrzenia.
2. Żółtka ucieramy z cukrem do białości.
3. Gotujące się mleko wlewamy powoli do żółtek, cały czas mieszając. Tak otrzymaną masę przelewamy do rondla i podgrzewamy na małym ogniu, stale mieszając, aż do uzyskania temperatury 70-73°C (utrzymujemy tę temperaturę przez około 5 minut). Uważamy przy tym by masa nam się nie ścięła (a ścina się już przy 76°C). Natychmiast zdejmujemy masę z ognia. Studzimy.
4. Pistacje prażymy na patelni lub w piekarniku nagrzanym do 100°C przez około 20 minut, następnie rozdrabniamy w malakserze.
5. Ubijamy śmietankę na niezbyt sztywno, po czym łączymy ją delikatnie z przestudzoną masą mleczno- żółtkową, dodajemy do smaku esencji migdałowej.
6. Masę przelewamy do maszynki do lodów i kręcimy, aż do otrzymania lekko zwartej konsystencji, wtedy dorzucamy pistacje i kręcimy dalej. A na koniec przekładamy do pudełka i domrażamy. Z tej porcji otrzymamy około 12 kulek kremowych lodów 🙂
Przepis pochodzi stąd.
Lody truskawkowe
* 300 g truskawek (u mnie były mrożone),
* 250 ml mleka pełnotłustego,
* 250 ml słodkiej śmietanki 30%,
* 5 żółtek,
* 80-90 g jasnobrązowego cukru,
* 1 łyżeczka esencji waniliowej (może być laska wanilii),
* 1 łyżka soku z cytryny,
* garść drobno pokrojonych truskawek kandyzowanych (opcjonalnie).
1. Mleko gotujemy ze śmietanką.
2. Żółtka ucieramy z cukrem do białości.
3. Gotujące się mleko ze śmietanką wlewamy powoli do żółtek, cały czas mieszając. Tak otrzymaną masę przelewamy do rondla i podgrzewamy na małym ogniu, stale mieszając, aż do uzyskania temperatury 70-73°C (utrzymujemy tę temperaturę przez około 5 minut). Uważamy przy tym by masa nam się nie ścięła (a ścina się już przy 76°C). Natychmiast zdejmujemy masę z ognia. Dodajemy esencję waniliową. Studzimy.
4. Zamrożone truskawki miksujemy w malakserze, dodajemy sok z cytryny i łączymy z masą mleczno-żółtkową.
5. Masę schładzamy do temperatury 3-5°C a następnie przelewamy do maszynki do lodów i kręcimy, w międzyczasie możemy dorzucić kandyzowane truskawki, na koniec przekładamy do pucharków albo do pudełka i domrażamy (o ile to konieczne).
Lody można oczywiście zrobić bez maszyny, wymaga to nieco większego zaangażowania. Należy wtedy wstawić masę do zamrażalnika i ze 3-4 razy co pół godziny zamieszać ją w celu rozbicia kryształków wody.
Wracam po prawie rocznej nieobecności (nawet nie wiem kiedy tyle czasu zleciało!), nie do końca czuję się tu jak u siebie (sporo zmian w wordpressie). Mój kulinarny dziennik nieco zaniedbany, ale cały czas żyje dzięki Wam. Cieszę się, że wpadacie do zapiecka i korzystacie z przepisów 🙂
15 Maj, 2011 o 7:50 pm
cudnie domowe!
15 Maj, 2011 o 9:01 pm
Zgadzam się. Domowe są najlepsze:)
15 Maj, 2011 o 11:13 pm
Wszelki duch… Czy to naprawde TY?!? Milo Cie znow widziec 🙂 Bardzo milo :))
A lody wspaniale! Pistacjowe tez uwielbiamy 🙂
Pozdrtawiam serdecznie!
16 Maj, 2011 o 12:06 pm
Aga, pcha sie na jezyk „wreszcie” – fajnie, ze wrocilas! Wiesz, tym eufemizmem dalas czadu, jakze sie z Toba nie zgodzic. Te pistacjowe takie wykwintne, a tak sobie mysle ze nawet ze swieczka szukac nei tylko pisatacjowych, ale i dobrych truskawkowych!
Usciski, dla Mlodej tez 🙂
18 Maj, 2011 o 4:45 pm
Domowe lody są najlepsze szczególnie truskawkowe
19 Maj, 2011 o 9:47 am
@Bea, mi również bardzo miło, dziękuję 🙂
@Basiu, Młodą uściskałam, dziękuję, a propos lodów, są jeszcze miejsca gdzie lody się kręci starym sposobem, ale rzeczywiście trudno do nich trafić, bardzo nad tym ubolewam.
Pozdrawiam
11 czerwca, 2011 o 9:28 pm
Aga, wróciłaś! :))) Super! Cieszę się bardzo 🙂
I takie pyszne lody tu widzę. No, to się poczęstuję,dobrze?
Pozdrawiam serdecznie!